Obecnie na rynku nieruchomości nie jest lekko, ten kto siedzi w tym głębiej – wie o czym mowa. Aby znaleźć klienta, który będzie na poważnie zainteresowany naszym mieszkaniem (bądź domem) oraz który zawsze na czas będzie płacić czynsz i nie zdewastuje nam mieszkania – trzeba się nieźle natrudzić i bardzo postarać. Oczywiście można też niewiele robić w tym kierunku i po prostu mieć szczęście, jak to mówią: „znaleźć się w dobrym miejscu, w odpowiednim czasie”. Jednak w dużej większości przypadków, nie możemy na to liczyć i trzeba wziąć sprawy w swoje ręce!
Już nie tylko ważne jest teraz profesjonalne przygotowanie nieruchomości, którą chcemy sprzedać/wynająć wraz z wykonaniem dobrej jakości zdjęć oraz skomponowaniem oryginalnego i zachęcającego ogłoszenia, które opublikujemy w dobrych serwisach internetowych oraz gazetach. Co zatem ma również bardzo duży wpływ na to, czy znajdziemy idealnego klienta, dodatkowo – w krótkim czasie?!
Kieruj ofertę do określonej grupy docelowej!
Tak, kierowanie swojej oferty wynajmu mieszkania, domu – czy też ich sprzedaży – zawsze należy kierować do określonej grupy docelowej. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego – wiadomo, ale w dużej mierze nasze wybory – już nie tylko nawet w kwestii nieruchomości – są uzależnione od naszej sytuacji życiowej, finansów, trybowi życia, upodobań i innych możliwości/sytuacji.
Np. małe jest prawdopodobieństwo, że student zdecyduje się na wynajem świeżo wyremontowanego 3-4 pokojowego mieszkania w centrum dużego miasta, bo po prostu go na to nie stać i będzie szukał czegoś małego, tańszego – na obrzeżach miasta. Oczywiście może być to student mający bogatych rodziców, etc. ale jednak takiego ciężej będzie Ci znaleźć. Podobna sytuacja: Masz małą kawalerkę – nie licz, że zainteresuje się nią rodzina 4-osobowa!
Zawsze obok odpowiedniego przygotowania całego procesu związanego wynajem lub sprzedażą nieruchomości, o której nie raz pisaliśmy na łamach bloga (przejdź do działu porad)- w pierwszej kolejności należy zastanowić się i przeanalizować, jaka grupa docelowa może być najbardziej realnie zainteresowana naszą ofertą. I pod tą właśnie grupę przygotowujemy mieszkanie lub inną nieruchomość, ogłoszenie i reklamę.
Chcielibyśmy Wam polecić dobrą lekturę – książkę Sławka Muturi „Pomysł do wynajęcia”, w której zostały spisane opinie i doświadczenia związane z wynajem oraz inwestowaniem w nieruchomości, którą opisuje grupa 30-stu właścicieli nieruchomości. Można z niej wyciągnąć wiele wniosków i przydatnych informacji. Niektórzy bohaterowie książki skupiają się wokół grupy docelowej bardziej zamożnej, inni zaś uderzają ze swoją ofertą do grupy ludzi z klasy średniej i niższej – każdy z nich ma swój sposób działania.
Oczywiście wiązanie się z jakąkolwiek grupą docelową klientów w przypadku wynajmu nieruchomości to ryzyko, którego musimy być świadomi. Nigdy nie ma pewności, że „Ci zamożniejsi” to super okazja – będziemy pewni że zawsze na czas będą płacić czynsz, a także nie zdemolują nam mieszkania, za to z „Tymi biedniejszymi” to mogą być zawsze problemy.
Zawsze w jakimś przypadku, każdej grupy docelowej podejmujemy się ryzyka, czasami większego, czasami mniejszego.
Są jednak rozwiązania, które niejako zabezpieczają właściciela wynajmowanej nieruchomości przed nieuczciwymi i niewywiązującymi się z umowy najemcami, które zostały właśnie opisane w powyżej wymienionej książce.
Jednym ze sposobów jest żądanie okazania umowy o pracę potencjalnego najemcy, by sprawdzić, czy będzie w stanie regulować zobowiązania z płaceniem czynszu na czas. Nie jest to oczywiście 100% gwarancji i zabezpieczenia, ale już chociaż jakiś fundament zaufania.
Znajdziemy w niej także niejako odpowiedź na pytanie – czy warto remontować mieszkanie przed wynajmem, jak tak to w jakim przypadku opłaca się to zrobić? Uchylając rąbka tajemnicy – są przypadki gdzie naprawdę warto i wtedy możemy liczyć na sukces, w innych – jeżeli nie ma tragedii – nie warto, np. gdy kierujemy swoją ofertę do biednych studentów, którzy nie są zbytnio wymagający, a liczą na tani czynsz. Minusy? No na pewno takie, że nie masz co liczyć na wysoki zysk, ponieważ oferując mieszkanie w gorszym standardzie – cena również musi być odpowiednio niższa. Dlatego są inwestorzy, którzy specjalnie remontują mieszkanie, by podnieść jego standard i wartość, a potem szukają zamożniejszych osób, którym wynajmują za ładne sumki. Jednak to, czy Ty też tak możesz zrobić (z pewnością tak, każdy może), ale czy będzie to właśnie dla Ciebie opłacalne??
To właśnie Ty musisz zdecydować jako osoba wynajmująca mieszkanie, czy też dom – do jakiej grupy docelowej będziesz trafiał i kierował swoją ofertę oraz to, czy opłaca się w takim przypadku zainwestować w mieszkanie! Oczywiście możesz skorzystać z pomocy fachowców w celu doradztwa. Mają oni jednak zazwyczaj spory bagaż doświadczenia – nie jedno widzieli, nie jedno słyszeli i nie jednego doświadczyli.
Tak podsumowując – do studentów będzie Ci łatwiej dojść, szybciej ich pozyskać, jednak musisz wziąć pod uwagę to, że ta grupa docelowa najemców nie jest najbardziej rzetelna i pewna. Możesz mieć z nimi problemy, otrzymywać skargi od lokatorów budynku za np. głośnie zachowywanie się, mogą nie płacić na czas, mogą również niespecjalnie dbać o mieszkanie i pogorszyć jego stan. Oczywiście nie należy wszystkich wrzucać do tego samego worka!
Jeżeli zależy Ci na dobrym zysku z wynajmu – inwestuj i uderzaj w grupę osób zamożniejszych, dobrze zarabiających ludzi. Nie masz pewności, że będzie lekko i pięknie jak w bajce, na pewno również ciężko takich ludzi jest znaleźć. Musisz jednak liczyć się z tym też, że będziesz musiał w takie mieszkanie czasami nawet sporo zainwestować, by dotrzeć do takiej grupy.
Comment here