Jeżeli zależy Ci na szybkiej sprzedaży mieszkania czy domu nie skupiaj się na sobie, tylko na potencjalnym kliencie. Postaw się w roli kupującego, spojrzyj jego oczami na swoją nieruchomość i zwróć uwagę na kwestie, na które może normalnie nie zwróciłbyś większej uwagi. Zakup mieszkania/domu to duży i poważny krok, więc nie licz na to, że kupujący nie będzie zwracał uwagi na nawet najdrobniejsze szczegóły i detaliki – Ty pewnie też byś nie kupował nieruchomości po macoszemu, czyż nie?
1. Bałagan
Jeżeli uważasz, że bałagan w mieszkaniu nie będzie rzutował na wizerunek mieszkania i pierwsze (złe!!) wrażenie klienta, to jesteś w dużym błędzie! Pierwsze wrażenie jest najważniejsze – i to nie tylko w sprzedaży nieruchomości, ale także w innych kwestiach życia. Więc, jak już na dzień dobry zepsujesz te wrażenie, będzie Ci bardzo ciężko je potem naprawić lub chociaż przyćmić.
Często jest tak, że jeżeli jesteśmy zaskoczeni przez niezapowiedzianych gości, tłumaczymy się przepraszając za nieporządek, mając nadzieję, że jakość to przejdzie – niestety, tak nie jest.
Jeżeli tym bardziej umawiasz się na wizytę oglądania mieszkania z potencjalnym kupcem, musisz zrobić na nim pierwsze, bardzo dobre wrażenie i to jest najważniejszy punkt podczas sprzedaży nieruchomości. Musisz zadbać o to, by w mieszkaniu panował porządek i ład, by wszystko leżało na swoim miejscu, aby mieszkanie było wywietrzone, schludne i by ładnie w nim pachniało.
Ważne jest także to jak Ty wyglądasz – nie chodzi tutaj o to, by przyjmować zainteresowanego „w galowym wydaniu”, ale poplamiony podkoszulek i rozciągnięty dres z pewnością nie zrobi na nikim dobrego wrażenia. Bałagan w mieszkaniu i Twój niechlujny wygląd to oznaka niepoważnego traktowania klienta, a to już duże przewinienie.
Złe pierwsze wrażenie głęboko siedzi w podświadomości i nawet jeżeli na początku klient brał ogłoszenie na bardzo poważnie i był nastawiony na kupno mieszkania, taki niby z pozoru mały defekt, a może od razu zdyskwalifikować sprzedaż już na samym starcie! – Warto?
2. Zaglądanie do szafek
Dosyć kontrowersyjne, ale tak niestety jest i trzeba się na to nastawić. Podczas sprzedaży mieszkania, bardzo często można spotkać się z sytuacją, gdzie potencjalni kupcy zwyczajnie otwierają szafki, garderoby i inne meble, często bez naszego uprzedzenia – robią to po prostu machinalnie.
Dla sprzedającego jest to często sytuacja mrożąca krew w żyłach, bo przecież jakim prawem przekracza mój prób prywatności?! Dochodzi do tego jeszcze zażenowanie, bo przecież mam bałagan w szafkach! W końcu kupuje mieszkanie, więc co go obchodzi zawartość moich mebli i szafek?
Mimo, że nie jest to może szczyt dobrych manier – zaglądanie do szafek i komód nie ma na celu zobaczenia co tam ciekawego masz, czy też jakie ciuchy nosisz. Kupujący robią to poprzez pryzmat wyobrażenia sobie jak są one pojemne, usytuowane – po prostu czy jego rzeczy się tam pomieszczą. Starają się zwyczajnie wyimaginować ich przyszły styl i charakter życia w tym mieszkaniu, więc nie musisz się martwić o to, że interesują go Twoje rzeczy, lecz po prostu sama przestrzeń mebli.
Nie znaczy to, że nie warto się tym przejmować. Z pewnością zrobimy lepsze wrażenie, jak przygotujemy się na to i uporządkujemy szafy, garderoby, komody, itp. Zawsze wtedy wszystko wydaje się większe, pojemniejsze oraz lepiej wpływa na podświadomość kupującego, widząc dobrą organizację i schludność.
3. Meble
Kolejną rzeczą na którą zwracają uwagę potencjalni kupcy naszej nieruchomości to z pewnością meble. Wystrój mieszkania – tak samo jak porządek w mieszkaniu i w meblach – jest ważny na podświadomość klienta.
Nie każdy się z tym zgodzi, ponieważ oferta w gruncie rzeczy dotyczy np. sprzedaży mieszkania, a nie mebli – jednakże, to jakie meble w nim będą jest również istotne pod kątem sprzedaży – i nie ma to znaczenia, że meble nie są wliczone w ofertę sprzedaży mieszkania. Dlaczego?
Sam wystrój i wyposażenie mieszkania ma bardzo duże znaczenie na możliwość wyobrażenia sobie stylu życia w tym mieszkaniu przez kupca, wpływa na sam wizerunek mieszkania oraz to jak go postrzegamy.
Jeżeli mieszkanie jest puste – bez mebli, kupujący musi sobie to sam wyobrazić jego umeblowanie i wystrój – doszukuje się on wtedy różnych szczegółów, zastanawia się nad tym czy pomieści swoje meble, czy będą pasowały do tego ułożenia, bądź na jakie meble będzie mógł sobie pozwolić – czy taka powierzchnia mu wystarczy, a może jest za duża? Takie wahania mogą spowodować, że niestety odrzuci naszą ofertę. Nie każdy w końcu ma smykałkę do urządzania wnętrz lub umiejętność wyobrażania sobie umeblowanego mieszkania. Można więc rzec, że poprzez wyposażenie i wystrój, Klient poniekąd kupuje styl życia.
Z kolei czasami nasz styl i wystrój mieszkania może negatywnie wpłynąć na decyzję klienta. Nie od dziś wiadomo, że ile ludzi, tyle gustów. Więc, czasami umeblowane mieszkanie może działać na naszą korzyść, a czasami nie. Dlatego ten temat jest bardzo kontrowersyjny podczas sprzedaży nieruchomości.
W skrócie…
- Pamiętaj by podczas oglądania mieszkania panował ład i porządek, a mieszkanie było wywietrzone. Mile widziany ładny zapach działający na zmysły i podświadomość klienta.
- Nieoburzanie się i zezwalanie kupującym na otwieranie i zaglądanie do szafek. Oczywiście zadbanie o porządek w szafkach.
- Jeżeli jest możliwość – pokazywanie umeblowanego mieszkania. Oczywiście zasada im mniej tym lepiej tutaj jak najbardziej pasuje. Pozbycie się zbędnych, czy nieefektownych mebli i rzeczy dobrze wpłynie na przestronność mieszkania i jego schludny wygląd, w szczególności, gdy mamy do czynienia z klientem, który niekoniecznie odnajduje się w tym samym stylu, co my.
Zaglądanie do szafek to standard! Ta ludzka ciekawość… 😉